Jakiś czas temu zakupiłam drewnianą skrzynkę na klucze z zamiarem ozdobienia jej techniką decoupage... Czas mijał, a skrzyneczka siedziała sobie w szafie, schowana głęboko, jakoś nie miałam czasu się za nią zabrać. Ostatnio wreszcie mi się udało. Ponieważ kocham lawendę, postanowiłam wykonać na niej lawendowy motyw. Zabezpieczona jest lakierem bezbarwnym pół-matowym.
Zrobiłam również kolejne pudełko, tym razem z przeznaczeniem na zioła. Mięta już u mnie się suszy. W ogrodzie mam też pysznogłówkę, której liście będę dopiero zbierać i suszyć. Mają one działanie antyseptyczne. W ogóle za rok planuję sobie zrobić taką małą rabatkę z ziołami. Stąd też przygotowane już oznaczenia ziół na plastrach drewna.
Śliczności!! Szkoda, że ja nic nie potrafię wykonać w tej technice: efekt końcowy więcej niż marny a dom jak po przejściu huraganu (zwłaszcza jak Bąble chcą pomagać). Pomysł z rabatką super, polecam też wersję z doniczkami na drabince ale to tylko na zioła jednoroczne :/. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aalex! Ja też nie jestem specem w tej technice, wciąż się uczę, do doskonałości to mi wieeeele brakuje i nawet nie próbuję doścignąć moich role models:) Ale każda zmieniona rzecz, każde nowe pudełko z nowym wizerunkiem daje dużo radości. Nawet jeśli nie do końca wyjdzie. Najważniejsze w tym wszystkim to po prostu próbowanie wciąż i wciąż. Polecam Ci lakier do mebli i boazerii Domaluź, który kupiłam w Castoramie. Normalnie lakiery to decoupage są nieziemsko drogie niestety. Ten kosztował jakieś 36 zł za 1l. A techniki nauczyła mnie moja Ciocia Agata, która jest naprawdę niesamowita. Podziwiam Jej talent i jestem bardzo wdzięczna za nauki - jedna lekcja, ale sprawiła, że postanowiłam spróbować. Tak więc nie poddawaj się, Aalex!
OdpowiedzUsuń