czwartek, 18 września 2014

Wylewka domku narzędziowego

   Witajcie kochani. Owocny dzień. Ogródek - okiełznany, udało mi się pozbyć chwastów oraz poprzesadzać różne roślinki i części z nich się pozbyć.
    Gdy mój Luby przybył - razem dokończyliśmy wylewkę domku. Zdjęć Wam niestety nie pokażę, ponieważ było już ciemno, kiedy opróżnialiśmy po raz ostatni betoniarkę. A jutro wyjazd na trzy dni do Szczawy. Nie mogę się doczekać.
     I na poprawę humoru - nasz Wojtuś:) Miłego wieczoru i obyśmy skopali Ruskim tyłki w siatkę:)


1 komentarz:

  1. Kochana, życzę miłego i przyjemnego odpoczynku bo z całą pewnością nań zasłużyliście! i pozdrów ode mnie góry ;)
    buziaki :)
    http://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń