niedziela, 7 września 2014

Niedzielnie... terenik z Mimi... kamienie z ziemią do tarasu

    Wreszcie udało mi się wyrwać do Mimi, mojej klaczy, którą trzymam 25 km od domu i niestety dojazd do niej jest kłopotliwy, ponieważ zajmuje sporo czasu, którego ostatnio mamy jak na lekarstwo.


   Mimi ma już 7 latek, a jest z nami od trzech lat. Niezwykle spokojny koń, niesamowicie inteligentny i ambitny. Stara się jak może i słucha jeźdźca. Owszem, czasem zdarzają jej się chwile buntu, ale są tak rzadkie, że chyba nawet nie wypada o nich wspominać. Przy okazji - jeśli ktoś z Was mieszka blisko Proszówek, gdzie trzymam konia i chciałby współdzierżawić dwa razy w tygodniu, to zapraszam do kontaktu.

   A poniżej 20 kubików kamieni z ziemią, za które zapłaciliśmy 400 zł. Teraz bagatelka - te 20 kubików trzeba wsypać do tarasu... Any volunteer? :) Ja mam taką cichą nadzieję, że jak pójdę dzisiaj spać i obudzę się rano, to okaże się, że jakieś miłe krasnoludki powrzucały za mnie te wszystkie kubiki....


   Jutro z rana będę pracować nad styropianem, który musi być gotowy na wtorek, ponieważ Pan Marian W. będzie kładł rurki pod ogrzewanie podłogowe.
   Dodatkowo zostało jeszcze wykopanie jakieś 2 metry prądu do skrzynki i..jej podłączenie, bo okazuje się, że Tauron tego nie zrobi. Tak więc muszę dokończyć wykop, a potem uśmiechnąć się do Wujka elektryka, aby nam podłączył...
   Cały czas czekamy też na przyłącz gazu...czekania nie ma końca.
   Miłej nocki Wszystkim!

4 komentarze:

  1. Jest śliczna, wspaniała i cudowna!!! Boszszszszzzz, żeby tak mieć spłachetek własnej ziemi by móc opiekować się takim skarbem.... Na razie musimy się jednak zadowolić odwiedzaniem koni i osiołka u znajomego, tak jak czyniliśmy to wczoraj :) zazdroszczę strasznie i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tez pragnęłabym mieć ją przy sobie, ale póki co jest to niemożliwe...Kiedyś były takie plany i nawet przez kilka dni remontowaliśmy starą stajnię Teściów....ale niestety nie wyszło...

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrząc na fotki to zrobiliśmy kawał roboty wokół domu :))))) A czworonożny przyjaciel piękny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zrobiliście - miało być.
      Już nie pierwszy raz ręce stukają nie to co głowa myśli ;)

      Usuń