czwartek, 10 kwietnia 2014

Strop się powolutku wiąże... a deszczyk sobie pada

    Strop nam się powolutku wiąże i będzie to robił przez 21 dni, nasza Ekipa na razie ma przerwę, dam znać kiedy znowu coś będzie się u nas działo. Muszę powiedzieć, że pogoda naprawdę nam sprzyja od początku budowy. Wtedy, kiedy słonko potrzebne, to jest, a wtedy, kiedy wylewamy płytę na strop nagle znika, pozwalając betonowi na lepsze warunki wiązania. Niesamowite.
   Oczywiście zaraz po wylaniu betonu jakieś kotki postanowiły odbić łapki na schodach.



A tutaj taki mój mały lasek, zasadzony na wschodniej stronie działki. Drzewka są nieco blisko siebie, a to dlatego, że nie wiadomo które z nich się przyjmą, a które nie. Poza tym być może będzie to tymczasowe miejsce dla tych maluszków, a potem posadzi się je w miejsce docelowe. A nawet jeśli postanowimy je tutaj zostawić, to będą one rosły kontrolowanie, podcinane w taki sposób, aby nie urosły do monstrumentalnych rozmiarów.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz