Wreszcie. Wreszcie dziś mogę stwierdzić, że palisadka, którą sobie rozplanowałam jest do końca zrealizowana. Przepraszam, że dziś zdjęć nie będzie, jutro postaram się wszystko sfotografować, dzisiaj po prostu padam, a jutro rano na 7 do pracy.... Ogrodzone są roślinki wzdłuż ogrodzenia (najdłuższy i najcięższy fragment, chociaż tam użyłam połówek stempli), dwa okrąglaczki - rabatka z kwiatami i mój mały lasek oraz wreszcie warzywniaczek z pomidorkami, ogórkami i resztą.
Wraz z Mężem rozpoczęliśmy budowę huśtawki. Niewiele zdążyliśmy zrobić, ponieważ zanim wróciliśmy ze sklepu z potrzebnymi elementami (śruby z nakrętkami, haki, wiertła itd), było już niewiele czasu. Ale zaczęliśmy i to się liczy. Jeśli wszystko będzie dobrze, to jutro będziemy kontynuować. Podejrzewam, że najwięcej czasu zajmie nam konstrukcja samej ławeczki, ale myślę, że powinniśmy wykonać cały projekt w trzy dni. Nie mogę się już doczekać.
Agnieszka, nasza znajoma którą serdecznie pozdrawiam, poinformowała mnie, że raz do roku organizowana jest w Krakowie akcja zbioru między innymi butelek PET, baterii, zużytego sprzętu elektrycznego itd, a w zamian można otrzymać przeróżne sadzonki do ogrodu albo inne upominki. W tym roku niestety jest już za późno, ale za rok na pewno nie odpuszczę:)
Oto link do stronki z tą akcją:
http://www.ekocentrum.krakow.pl/587,a,festiwal-recyklingu.htm
Aguś, dziękuję jeszcze raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz