Będąc na zlocie motocyklowym w Budach Głogowskich odwiedziliśmy jeszcze skansen w Kolbuszowej. Uwielbiamy tego typu miejsca. Szczególnie Tadzio kocha wchodzić w różne zakamarki, do wnętrz chaty i innych budynków.
Poniżej mapa skansenu. Jak widać jest on całkiem duży, więc chodzenia było sporo. Jest tu co robić.Dzieciaki pędzą w stronę pierwszej atrakcji - młynu.
Nie mogłam się oprzeć, by nie zrobić zdjęcia temu słonecznikowi na tle okiennicy.
Uwielbiam skansenowe ogródki.
Zosia pocieszana przez Tatusia:)
Tadzio zrobił nam zdjęcie.
Studnia także była atrakcją. Można było wiadrem zaczerpnąć zniej wodę.
Przykład dawego sklepiku.
Można było zakupić różne wiklinowe i drewniane rzeczy.
Zosia była wniebowzięta, bo można było zobaczyć wiele koników, które przyjechały na zawody.
Po raz pierwszy też w życiu Zosia przejechała się na kucyku.
Nikoś nie po raz pierwszy siedział na koniu, ale też zrobił sobie rundkę na kucyku:)
Tadzio wolał zwiedzać.
I na koniec kilka filmów.
Dla dzieci to bardzo pouczająca wizyta. Lubię skanseny, Kolbuszowa jest bardzo blisko byłam tam kilkakrotnie i mam w planach niedługo tam zaglądnąć.
OdpowiedzUsuń