Dzisiaj zabieram Was do tajemniczej osady Galindów, która znajduje się na półwyspie Jeziora Bełdany na Mazurach. My dobiliśmy tam motorówką, a przywitał nas chłopak ubrany w białą szatę. Na miejscu mogliśmy zwiedzić ciemne i fascynujące groty, zobaczyć przypominającego niedźwiedzia psa, podziwiać drewniane rzeźby oraz wiele innych atrakcji. Na miejscu działa bar, restauracja oraz hotel. Jest też możliwość stacjonowania kamperem lub przyczepą.
Wstęp to 10zł od osoby (dzieci do 3 lat za darmo). Cumowanie łodzi gratis przy opcji zwiedzania. Zwiedzanie z przewodnikiem możliwe przy 20 osobach. Generalnie miejsce piękne i niezwykłe, na pewno warte odwiedzenia. Sami oceńcie.
Taką mapę otrzymaliśmy przed spływem i całe szczęście, bo po drodze można się pomylić i trafić gdzie indziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz