środa, 14 maja 2014

Dzień dziewiętnasty - deszczowo, ale walczymy

   A raczej nasza sprytna Ekipa walczyła, która zrobiła sobie daszek z naszej długiej plandeki oraz swojej czarnej folii. Udało się pomimo niesprzyjającej pogody wymurować połowę ścianek działowych - widać już gdzie będzie pokój od północy oraz łazienka (albo jak to określił Pan Mariusz- pokój łazienkowy, ponieważ faktycznie ta górna łazienka jest konkretnych rozmiarów).
    Dziś przyjechała do nas dachóweczka Creatona, okna Roto oraz akcesoria dachowe. Niestety kilka sztuk dachówki było uszkodzonych, wspólnie z naszym Majstrem, a także bardzo miłym Kierowcą z Abito naliczyliśmy 11 sztuk. Byłam pełna nadziei, że wkrótce moja reklamacja zostanie uwzględniona i zostaną nam dowiezione brakujące sztuki. I tu niestety małe rozczarowanie, ponieważ dostałam telefon od Pana Pawła z Abito i okazało się, że na fakturze pro forma jest dodana klauzura: "przy składaniu zamówienia na dachówkę ceramiczną lub betonową udzielono dodatkowego rabatu w wysokości 1% na ewentualne uszkodzenia wynikłe w transporcie". Pan Paweł stwierdził, że tym sposobem "otrzymałam 18 darmowych dachówek", więc wciąż zostaje mi 7... Troszkę mi ręce opadły, bo jeśli akurat zabraknie tych kilku, kilkunastu dachówek to oczywiście wtedy będę musiała je po prostu dodatkowo zakupić. Niemiła niespodzianka i trochę żałuję, że nie zamówiliśmy dachu od Pana Mariana z Maksbuda z Niepołomic, u którego już zakupiliśmy większość materiałów i z którym jeszcze dotąd nie było najmniejszego problemu - przywiezie każdą ilość materiału, jest punktualny, dokładny, a jeśli nawet czegoś jest za dużo, to przyjmie spowrotem. Całkowicie bezstresowo oraz gładko się z nim współpracuje.
      Jeśli natomiast podczas rozpakowywania palet z 1800 sztukami dachówki odkrylibyśmy kolejne uszkodzone sztuki, w liczbie przekraczającej 1% (czyli 18 sztuk), wtedy mamy porobić zdjęcia, ale na palecie, z fabrycznie ułożonymi dachówkami, a potem przesłać do Abito, które to z kolei wyśle do Creatona, który rozpatrzy reklamację... Nie wiem, może źle myślę, ale jeśli ktoś zamawia w jednej firmie materiał na praktycznie cały dach, to te kilka uszkodzonych dachówek powinno być wymienionych bez takich ceregieli, po prostu, aby pokazać klientowi, że się go docenia i chce dla niego dobrze.  Pod moim małym naciskiem Pan Paweł stwierdził, że może jeszcze jutro zobaczy, czy zostały jakieś dachówki z innej dostawy, to "dorzuci 5 sztuk" do blachy Ssab, która dziś przyszła tylko w 4 arkuszach, jutro przyjedzie 6 pozostałych. Zobaczymy, czy będzie pamiętał...
     Podobno i tak braknie nam tej blachy, ale to już będziemy zamawiać u Pana Mariana z Maksbuda. Współpraca z nim jest naprawdę bezproblemowa i z pewnością zamawiać będziemy u niego inne materiały na kolejne etapy budowy (takie jak wełna i styropian chociażby).
      Wczoraj był u nas również Kierownik Budowy, wpadł niespodziewanie, obejrzał z zadowoleniem i pojechał ze słowami "niech się buduje". Spytał jedynie dlaczego północny otwór na drzwi balkonowe jest szerszy u dołu, a węższy na górze, wiec Pan Mariusz wytłumaczył, że to specjalnie na dachówkę, aby można ją było potem wsunąć paleciakiem z balkonu do środka. I faktycznie, otwór był idealny, dachówka weszła cała na I piętro, co zaoszczędzi zbędnego noszenia dachówki z dołu. Jak zwykle widać świetną organizację pracy naszej Ekipy. Trochę smutno mi się zrobiło, słysząc, że jeśli pogoda będzie sprzyjać, to prawdopodobnie prace zakończą się w przyszłym tygodniu... Będzie tak dziwnie i cicho bez naszych Panów urzędujących na budowie... Jakoś tak jest wesoło i coś się dzieje jak u nas są. 
       Chciałam Wam wszystkim podziękować za wszystkie maile, które dostaję na pocztę, za wszystkie pytania, miłe słowa oraz komentarze. Wiele z Was pyta, czy można nas odwiedzić i zobaczyć domek na żywo. Jak najbardziej, służę pomocą, wiem, że lepiej coś zobaczyć naocznie, wtedy jest lepsze wyobrażenie jak domek będzie wyglądał. Nie ma problemu, napiszcie tylko kiedy Wam odpowiada i umówimy spotkanie.
       Dobrze, to teraz parę zdjęć...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz