Od 12 lat jestem szczęśliwą Żoną... Wyszłam za upragnionego Mężczyznę, z którym jestem już 17 lat, a znam Go 20! Ponad połowę mojego życia! Każdego praktycznie dnia czuję głęboką wdzięczność do Boga, że zesłał mi Grzegorza i że razem tworzymy szczęśliwą i pełną Rodzinę. Każdemu życzę takiej miłości.
To już drugi rok z rzędu, kiedy swoje święto celebrujemy bez dzieci, w kamperze ze znajomymi. Tym razem pomimo niepewnej pogody wybraliśmy się do Oravicy wraz z 6cioma naszymi caravaningowymi Przyjaciółmi. I chyba niebiosa były nam przychylne, bo... nie padało! A nawet momentami wyszło słonko. Tak dobrze się bawiliśmy i odpoczęliśmy! Skorzystaliśmy też z pobliskich term, wypiliśmy szampana i zjedliśmy rocznicowe ciacho, a Przyjaciele ugościli nas kwaśnicą oraz kolejnego dnia rosołkiem, to było takie miłe.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze przed nocką nad Jeziorem Orawskim. Śliczne jest, ale dosyć mocno wiało. Postanowiliśmy przenocować się gdzie indziej.
I taką oto miejscówkę znalazł mój Mężuś...z takim widokiem za oknem - rejony Zakopanego.
Cudownie, że mogliście spędzić takie chwile, bądźcie zawsze szczęśliwi- pamiętam o Was w modlitwie.
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądacie
OdpowiedzUsuń