czwartek, 17 września 2020

 Mój niespełna 5ciolatek, podziwiając ze mną nocne niebo pyta tak: "Mamusiu? Czy te gwiazdy spełniają marzenia?" Kiwam głową twierdząco, bo w zasadzie czemu nie, dziecięcy świat jest pełen magii... I słyszę, jak mój Tadzio mówi do gwiazd: "Chciałbym, żeby Mamusia była zawsze szczęśliwa"...
    I właśnie takich wzruszeń Wam życzę oraz takiej bezinteresownej miłości, którą jestem otoczona. 

2 komentarze:

  1. Kochany Tadziu! Myśli nie tylko o sobie, ale i o innych. Brawo on!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite ile Tadzio ma w sobie empatii. Pozdrowienia dla całej Waszej rodzinki.:)

    OdpowiedzUsuń