środa, 12 kwietnia 2017

Wszystko się rozwija, powoli rozkwita...

   Dziś wyjątkowo pierwsze będą zdjęcia roślin, bo wreszcie coś więcej się obudziło do życia.

 Tawuła japońska jest wyjątkowo urokliwa o tej porze roku. Jeśli szukacie czegoś pięknego do ogrodu- polecam. Potem jej liście zmieniają kolor na zielony, jednak wynagrodzi nam to pięknym kwitnieniem różowych kwiatów. Trzeba pamiętać o regularnym cięciu, ponieważ inaczej straci ładny pokrój. Na jesień także pięknie się przebarwia. Uwielbiam ją. Dodatkowo nauczyłam się ją rozmnażać:)
 A tu berberys odmiany Red Admiration, mam ich kilka, są wdzięcznymi roślinami o ciekawym, czerwonym akcencie. Za berberysem wspomniana już tawuła japońska.
 Modrzew szczepiony na pniu:) Urocz igiełki ponownie będą go zdobiły. 
A to jeden z moich tegorocznych nabytków - pieris kwitnący na czerwono. Nie mogłam mu się oprzeć.
 Kępy szafirków eksponują swoje niebieskie odcienie. Z lewej znowu moja tawuła:) W ogrodzie mam mnóstwo szafirków, zawsze kojarzyć mi się będą z moją Babcią Jadzią, od której dostałam pierwsze cebulki tych kwiatów. 
 Jeden z moich ulubionych klonów również rozpoczyna wegetację.
 Świdośliwa kwitnie sobie na biało... Być może w tym roku ją rozmnożę i rozdam Rodzinie:)
 Małe klombiki wokół drzewek czekają na rozwinięcie się pąków tulipanów. Bałam się, czy nornice ich nie zjedzą, ale jednak udało się ich doczekać.
 I znowu tawuła, będę dziś monotematyczna:)
 I jeszcze jedna kępa szafirków.
 Niezapominajka rozsiała mi się między kamieniami na jednej ze ścieżek, daję jej więc zakwitnąć, wciąż ma mnóstwo pąków.
 Już wkrótce mikołajek pokaże co potrafi...
A to jeden z moich różaneczników, który kwitnie najwcześniej. Jeden wielki kwiat!

Mój Skarbeczek kochany, moje radości największe. Tu akurat na spacerku.

Aniołek pełen życia i ciekawości, energii oraz spontanicznych reakcji i pomysłów. Dziś dostałam od niego tyle pięknych buziaków, przybiegł do mnie, wtulił się we mnie ze śmiechem, a następnie złapał mnie za głowę, przyciągnął do swojej i pocałował soczyście:) Kocham Go tak strasznie mocno.

Moje dwa Skarbusie :**************** Wkrótce dołączy do nich trzeci:) Już nie mogę się doczekać.

I to my:) zajadamy jabłuszko.

Miłego wieczoru wszystkim!

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam tawuły i berberysy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochani, z okazji Świąt życzę Wam wszystkiego co najlepsze, niech się szczęści, dobrze wiedzie i zdrowie dopisuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiaty piękne, a Tadeuszek to najpiękniejszy kwiat.

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas w dalszym ciągu pogoda mało słoneczna :) Mam nadzieję, że u was ładniejsza i że zdrowie dopisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tawuły urocze. To fajne rośliny, oprócz zalet, które wymieniłaś, dodałabym jeszcze to, że są łatwe i niewymagające. Ze świdośliwą też niedawno zaczęłam swoją przygodę. Lubię ją za wdzięk i bezpretensjonalność. Jak kwiaty Twojego migdałka? Patrzę z obawą, czy nie przemarzły, przez tą okropną pogodę.

    OdpowiedzUsuń