czwartek, 24 listopada 2016

1sze urodzinki Tadeuszka

   Rok minął jak jeden miesiąc... Nim się obejrzę Tadzio będzie już mówił. Nasza słodka Kruszynka 19tego listopada świętowała swoje pierwsze urodzinki wraz z Rodziną i Przyjaciółmi. Mnie czekało przedtem mnóstwo pracy, ale warto było, wszystko dla mojego Aniołka i Jego Gości. Było ponad 20 osób, ledwo mieściliśmy się w salonie:) Szkoda, że listopad nie wypada w lecie, bo wtedy imprezę można by było poszerzyć o taras.
  Przez ten rok wiele się nauczyłam, wiem jakie to wspaniałe uczucie być mamą tak kochanego dzieciątka. Każdy dzień to przygoda, nowa obserwacja, nowa umiejętność, nowe spostrzeżenie - choć czasem bardzo malutkie, ale takie ważne.
  I chyba mogę Wam już powiedzieć, za kilka miesięcy na świat przyjdzie nasze drugie Maleństwo :) Na razie baraszkuje sobie w moim brzuszku i nieco osłabia mój organizm, dlatego każdego dnia walczę z brakiem energii, którą jednak tak potrzebuję, aby zajmować się pełnym życia i werwy Tadeuszkiem, za którym trzeba nadążać. Trzymajcie kciuki:)
  A wracając do urodzin Tadzia, chciałam baaardzo serdecznie podziękować chrzestnej Mamusi Tadzia - Wioli, za to, że specjalnie w piątek wzięła sobie wolny dzień, aby przyjechać do nas i zająć się wraz z Grzesiem naszą Pociechą, bym mogła w spokoju pracować w kuchni. Kochana, jesteś wielka, jak zawsze! :*


Tort zamówiony był u bardzo uzdolnionej dziewczyny, która dorobiła kilka rzeczy z własnej inicjatywy. Byliśmy pod wrażeniem i aż żal było go kroić....



A poniżej niektóre z przysmaków, jakie udało mi się przygotować dla Gości.







Zmieniając szybko temat - zamieniliśmy czarną szafę w małym pokoiku na białą, z IKEI. Zgadnijcie kto miał największą frajdę...

A to jeden z prezentów - huśtawka, która świetnie sprawdza się w roli fotelika do jedzenia:)

Miłego wieczorku wszystkim

2 komentarze:

  1. Gratulacje. Ja niestety nie zdecydowałam się na drugie dziecko od razu, a teraz mój maluch ma już 4 lata i pomimo, że chciałabym, aby nasza rodzina się powiększyła będzie coraz trudniej. Dziecko jest samodzielne, a my coraz bardziej wygodni :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję Ci Klaudusiu wszystkiego, Tadzio jest cudowny, Twoje drugie Dzieciątko niech się dobrze rozwija,jesteście wspaniałą Rodziną, a Ty jesteś niezwykłą Kobietą. Niech Boża Opatrzność czuwa nad Wami.

    OdpowiedzUsuń