Mikołajki to małe, urokliwe miasteczko w powiecie mrągowskim, które zamieszkuje ponad 8tys. osób. Znajduje się między dwoma jeziorami - Tałty i Mikołajskie. Zwane jest mazurską Wenecją i jest najbardziej popularnym kurortem na Mazurach.
Pierwszy raz zwiedziliśmy je od strony wody, dopiero w kolejnych dniach powróciliśmy by zacumować i zobaczyć miasteczko od lądu. Przyznam, że w pierwszą niedzielę ruch był niesamowity - mnóstwo jednostek pływających, ale też i turystów na promenadzie. W kolejnych dniach Mikołajki raczej świeciły pustkami, co było dziwnym widokiem, a spacerując wzdłuż portów i nabrzeżnych restauracji byliśmy co rusz nagabywani przez osoby wynajmujące sprzęt motorowodny bez patentu i z uprawnieniami. Widać było brak klientów, co wszystko wiążę się ze słabą koniunkturą, jaka teraz panuje. Ludzie zastanawiają się czy przy obecnym wzroście rat za kredyty, cen paliwa, mediów i żywności dalej stać ich będzie na wakacje... Niestety wszyscy też wiemy, że przed nami kolejne podwyżki, a koniec niewiadomo kiedy nastąpi. Jest to niezwykle smutna świadomość i mam nadzieję, że wkrótce znowu będziemy mogli w miarę spokojnie żyć i cieszyć się życiem... Póki co przed nami dużymi krokami zbliża się zima i wiele osób drży przed myślą o tym, że ich domy mogą mieć problemy z ogrzaniem. Nie dziwię się dlaczego miasteczko takie jak Mikołajki, które do tanich nie należy, świeci pustkami w obecnej sytuacji :(
Jest też inny smutny aspekt miasteczka. Rozmawiałam z kilkoma tubylcami oraz turystami, którzy regularnie odwiedzają to miejsce - niestety wszystko poszło w złym kierunku. Wycina się wielkie drzewa dające cień i wytchnienie w niesamowite upały, których coraz więcej, a sadzi się drzewa miniaturowe, które niewiele schładzają otoczenie:( Dlaczego??? Kiedy w końcu rządzący zrozumieją, że potrzebujemy dużych drzew, a nie betonu, od którego w gorące dni nie da się oddychać? To pytanie tak tutaj pozostawię, a teraz zapraszam Was na wspólne zwiedzanie Mikołajek.
Tutaj od strony wody.
Jak widać ludzi nie jest zbyt dużo...
Te drzwi miały niesamowicie piękny kolor. Trudno było przejść obojętnie. Do tego te zdobienia...Uwielbiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz