poniedziałek, 1 lutego 2016

Mamusiny Syneczek

   Kiedy zaszłam w ciążę, wyobrażałam sobie, że będziemy mieć córeczkę. Tak bardzo sobie to wyobrażałam, że byłam kompletnie na nią nastawiona. Ba! Byłam przekonana, że to będzie dziewczynka. Miałam już przygotowane imię, w myślach kreowałam różne scenariusze tego co będziemy kiedyś razem robiły - pichciły w kuchni, pieliły w ogródku, plotły warkocze i robiły dużo innych dziewczęcych rzeczy:) Dlatego byłam w kompletnym szoku, kiedy na USG prenatalnym pani doktor zniszczyła moją wizję ogłaszając, że to stuprocentowy chłopak:) Byłam po prostu oszołomiona, bo nie tego się spodziewałam. Spytałam pani doktor czy jest pewna, ta się zaśmiała, a mój Ukochany powiedział, że przecież wiedział co majstruje. I wiecie co? Teraz nie zamieniłabym Tadzia na nikogo innego i nawet nie mogę sobie wyobrazić córeczki. Tak wszystko powywracał w mojej głowie, że z chęcią urodziłabym kolejnego chłopca, Tadzio miałby braciszka. Ale oczywiście z całą pewnością ucieszę się i z dziewczynki, jeśli nam się trafi. Co los przyniesie, tym będziemy się radować. Jeszcze może nie w najbliższych miesiącach, ponieważ moja pani doktor powiedziała, że powinnam odczekać jakieś dwa lata, jednak już wiem, że starać się będziemy o kolejnego tak cudownego bobaska. Póki co niech Tadzio rośnie zdrowo i się rozwija. Z każdym dniem jest coraz bardziej kochany, zmienia się, co widać na zdjęciach, które przeglądam.
   Dobrze, to pora na wspomniane foteczki:) Czasem trudno jest mi wybrać najlepsze minki, bo zdjęć robię naprawdę dużo za jednym razem. I każda minka jest urocza - czy to roześmiana, czy poważna. 





Słodziaczek sobie lula...
Od jakiegoś czasu namiętnie podgryza sobie piąstki, wkłada całe paluszki do buźki i głośno ssie.
Mały elegancik dostał od mojej Teściowej spodnie- bryczesy:) Szkoda, że nie mamy już Mimi... :( Często za nią tęsknię...


To będzie jedno z moich ulubionych zdjęć, kiedy Tadzio tak łobuzersko, a zarazem słodko na mnie spogląda.



Uwielbiamy się przytulać:)
Potem Tadzio usnął w moich ramionach.
Zabawy z Tatusiem są fajne:) Tadzio lubi siedzieć na Jego kolankach.
Taki jestem super Gość.
W chwilę po przytuleniu do mojej dłoni Tadzio sobie słodko usnął.
Tu teraz sypia Tadzio - w kołysce obok naszego łóżka.
A pokój gościnny przeszedł małą metamorfozę.
Zrobiłam kolejne chorągiewki, tym razem dla Jasia:)
Miłego dnia kochani:)

3 komentarze:

  1. Być może już ząbki próbują się wyżynać i swędzą go dziąsełka. Umytym dokładnie palcem przeleć po dziąsłach, powinnaś wyczuć twardość, albo przy najbliższej wizycie pediatrycznej wspomnij - lekarka sprawdzi i jeśli tak to warto kupić żel na dziąsła, działa krótko ale zawsze coś a przede wszystkim zmiękcza dziąsła a to jest najważniejsze. Miałaś już trzy dniówkę? - to taka temperatura wysoka utrzymująca się trzy dni i znikająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie miałam trzydniówki, nawet nie wiedziałam o jej istnieniu! Dobrze wiedzieć:) a do pani doktor idziemy 22ego, więc wtedy wspomnę o dziąsełkach

      Usuń
  2. Syneczki są kochane! Mój syneczek skończył dziś 32 lata,a drugi syneczek skończy w niedzielę 28 lat!
    Tadziu mnie zauroczył!

    OdpowiedzUsuń