piątek, 21 czerwca 2019

Caravaning :) i Park4Night

   No dobrze.... Karawaningiem mieliśmy się zająć jak będziemy na emeryturze. Takie przynajmniej były plany. Jednak doszliśmy do wniosku, że do emerytury możemy nie dożyć, bo takie są czasy, a teraz jest najlepszy okres w naszym życiu i nasze małe jeszcze Dzieciaczki chętnie będą z nami podróżowały, odkrywały świat i będą mieć cudowne wspomnienia z dzieciństwa.
   Nasz pierwszy kemping zaliczyliśmy w pięknym Krościenku i chociaż pogoda po pewnym czasie zaczęła się psuć, w niczym nie umniejszało to naszej radości.
   
Dla tych, którzy szukają polecanych, niedrogich lub całkiem bezpłatnych miejsc kempingowych noclegowych lub po prostu parkingu, na którym można bezpiecznie i legalnie się przespać w samochodzie, polecam aplikację Park4Night.Tutaj możecie ją sobie pobrać:
   Jest wersja darmowa, testowa, ale ja polecam opłacić na rok, jeśli często podróżujecie, bo kwota nie jest duża, a macie dostęp do wszystkich opcji.
   Park4night jest sukcesywnie updatowany przez samych użytkowników, ponieważ jest możliwość dodawania kolejnych punktów, ich opinii oraz zdjęć.
Zamówiłam też sobie specjalne foremki, niestety nie można było normalnie ich dostać, musiałam prosić jedną kobietkę z rękodzielniczej grupy na FB i to ona podjęła się próby ich wykonania. Polecam, bo foremki zrobione są doskonale! Teraz Tadzio i Nikoś mają radochę, bo na kempingach mogą zajadać kamperowe ciasteczka i częstować nimi inne dzieciaki.

Zrobiłam też kilka bawełnianych torb, idealne na zakupy lub po prostu, by zapakować coś na plażę. Są w wersji angielskiej, bo gdy wybierzemy się za granicę, inne osoby nie będą musiały zastanawiać się co znaczą napisy. Natomiast w większości z nich są polskie akcenty.





I to kolejne małe ozdoby, które wykonałam :)


Miłego weekendu wszystkim:) Odpoczywajcie aktywnie.

2 komentarze: