czwartek, 11 czerwca 2015

Miłego dnia

Jest jeszcze wcześnie rano, więc chwytam chwilkę i piszę, zanim pójdę do pracy i zanim znowu czas przecieknie mi przez palce.
   Oto widok na północ z mojej ukochanej kuchni. Kwitnie róża na pniu i ostróżki zaczynają pięknie prezentować swoje niebieskie barwy. Są niezwykle wysokie! Prawie 2,5m. Łubiny już przekwitają, ale nie obcinam kwiatostanów, ponieważ czekam aż zawiążą nasiona, abym mogła posiać następną turę łubinów, do których po prostu mam słabość. Mam co do nich pewien plan, więc będę ich całkiem sporo potrzebować.
   Tak, na parapecie dojrzeć możecie również słoik z niebieskimi pysznościami dla ślimaków, wroga numer jeden dla mojego ogródka. Ślimaki uwielbiają się nimi zajadać i po paru minutach giną śmiercią tragiczną. 
Poniżej różyczka  na pniu w powiększeniu. Bałam się o nią, aby nie przemarzła, ale zima była wyjątkowo łagodna, a sama róża dobrze zabezpieczona.
To widok z okna kuchennego od strony zachodniej. Sporo pracy jeszcze przed nami... Trzeba dosypać nieco ziemi przy tarasie widocznym po lewej stronie, wykopać oczko wodne po prawej i kilka innych prac. Ale każdy etap cieszy i daje mnóstwo satysfakcji... Po ukończeniu jednego elementu powstaje kolejny pomysł i tak w kółko, końca nie widać:)
A tu już efekt pracy Mężczyzny mojego życia... Prawie SAM zrobił ogrodzenie. Pomógł Mu jedynie tylko trochę mój Brat oraz Wiola. Ja także co dałam radę zrobić, to pomogłam. Ale w większej mierze to ogrodzenie to zasługa mojego zdolnego Męża. Wreszcie jesteśmy ogrodzeni, a ja mogłam powoli robić planowane nasadzenia. Zaczęłam od pozbywania się darni i wykopywania dołków pod roślinki. Dosypałam żyznej ziemi, bo grunt tutaj nie jest zbyt sprzyjający. Mam gorącą nadzieję, że wszystkie rośliny się przyjmą i będą ładnie rosnąć.
Po lewej drzewko karagana syberyjska 'pendula'. Jak tylko zobaczyłam je na placu targowym, musiałam zakupić...Strasznie mi się spodobało, jest takie oryginalne..Nie ma listków, ale coś przypominającego miękkie igiełki... Podobno kwitnie na żółto...Miejmy nadzieję, że za rok będę mogła nacieszyć się tym widokiem.
   Posadziłam też wierzbę hakuro w liczbie 3, jest to bardzo wdzięczne drzewko, lubi cięcie, łatwo się rozkrzewia, kwitnie biało-różowymi liśćmi.
   Inne nasadzenia to dwie azalie, dwa hibiskusy (jeden różowy, drugi fioletowy), ogniki szkarłatne (owoce pomarańczowe i czerwone), kalina japońska, dwie żurawki (mam nadzieję, że przetrwają od strony południowej...), piwonia (różowa), głóg szczepiony na pniu oraz drzewko, którego nazwy teraz nie pamiętam, ale wygląda pięknie ze zwieszonymi pędami. Posadzona jest również trawa typu miskant.
Teraz marzy mi się w tym miejscu palisadka... Na strychu nad garażem Teściów zachowaliśmy stemple z budowy, które w tamtym roku odkorowywałam. Myślę, że je wykorzystam właśnie do palisady.

Po prawej stronie wciąż sterta desek z szalunku. Czeka na swój czas, kiedy budować będziemy domek narzędziowy. To jednak będzie musiało zaczekać pewnie do lipca, kiedy być może uda się uzyskać jakieś pieniążki.
  Poniżej piękne czerwone różyczki, które zakwitły dopiero w tym roku... W zeszłym jedynie podrosły trochę i martwiły mnie brakiem kwitnienia...Prawie z nich zrezygnowałam i jestem szczęśliwa, że tego nie zrobiłam, bo pięknie mi się w tym roku odwdzięczyły... Z tyłu oczywiście Wojtuś, który uwielbia śledzić mnie w ogrodzie...
Tak wyglądają różyczki w powiększeniu.
Żółta róża również wystartowała z kwitnieniem.... Walczę z mszycami, chyba trzeba będzie dokupić Decis. Dobre są również opryski z szarego mydła.
A to mój skromny warzywniaczek. Szczypiorek, cebula, fasola mamut, fasola  z orzełkiem, fasola  z Hostią, kalarepka, rzodkiewka, bób, marchewka, burak liściowy, krzaczek ogórka, cukinii zielonej i żółtej, a także nagietek na obrzeżach.
I jeszcze raz widok na majestatyczną ostróżkę...
A to nowy klematisek. Zaskoczył mnie czerwonym kolorem.
A to truskaweczki prosto z moich krzaczków. Ile satysfakcji i radości!
Miłego dnia Wszystkim:)

2 komentarze:

  1. Fajnie sobie działacie i wszystko pięknie rośnie, kwitnie i cieszy serce. Pozdrawiam Was bardzo gorąco :)))

    OdpowiedzUsuń