sobota, 8 lipca 2023

Bal u Króla

 W domu mamy taką małą kochaną księżniczkę, która uwielbia królewskie klimaty, kocha przebierać się w suknie i nosić koronę. Zosia o której mowa przez cały tydzień przeżywała atrakcję, jaką miał być dla niej Bal u króla organizowany w Niepołomicach na zamku królewskim. Kilka dni przed balem podszywałyśmy sukienkę, którą wybrała.
Poniższy widok jest częsty w naszym ogrodzie - Zosia sama się ubiera i tak paraduje.
A to w domu, przymiarki nowej korony:)
Poniżej Zosia gotowa na bal:
A to już na zamku w Niepołomicach. Miałam zaszczyt tańczyć z księżniczką, chociaż ona szykowała się na taniec z królem.


Na dziedzińcu zatańczyliśmy też poloneza.


A Zosia z chęcią pozowała do zdjęcia z królem, potem długo opowiadała, że król ją przytulił i się do niej uśmiechał.


Z całego wydarzenia mamy filmik, który zmontowałam na pamiątkę.

A na koniec dnia zafundowaliśmy sobie pyszną pizzę, którą zjedliśmy w specjalnym autobusie:)

A w ogrodzie tak:











Mój kochany groszek cukrowy. Oboje z Grzesiem uwielbiamy go podjadać. Do fanów groszku dołączyła też Zosia. Dlatego też specjalnie pod groszek zrobiłam taką konstrukcję z patyków i sznurka, a pod ogrodzeniem usunęłam część darni i posadziłam kolejny groszek.
Strasznie podobają mi się kwiaty kopru. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz