czwartek, 15 maja 2014

Dzień dwudziesty - deszcz się nie poddaje niestety

   Witajcie kochani. U nas deszczowo, jak w całej Małopolsce niestety. Padać ma jeszcze jutro i w sobotę. Ja byłam w pracy, natomiast nasze biedne Chłopaki pracowały dalej przy tej mokrej pogodzie... Ścianki działowe na górze już gotowe, natomiast zabrakło nam dwóch palet pustaków 11,5 cm aby dokończyć dół. 
   Arkusze blachy Ssab z Abito jeszcze do nas nie dotarły, podobno Pan kierowca będzie jutro rano. 
   Pan Mariusz pracował również dzisiaj nad ozdobnikami, które zostaną zawieszone pod dachem, wspominałam już o nich. Ja natomiast z małą pomocą Męża zaimpregnowałam te elementy. Zdjęcie poniżej przedstawia początek kładzenia pierwszej warstwy impregnatu, więc wszystko jest jeszcze mokrutkie, po wyschnięciu na pewno nie będzie aż tak intensywnego kolorku. Zobaczymy jutro rano. Położyliśmy dwie warstwy preparatu. Więcej zdjęć dzisiaj nie posiadam, pogoda okropna, nadrobię jutro, chociaż z pewnością będzie podobnie. Na pierwszym piętrze śmiało można się kąpać w naszym basenie, tyle wody się uzbierało...

********update, więcej zdjęć**********


na zdjęciu poniżej: zrobiliśmy murek między kominkiem, a ścianą, ponieważ w tym miejscu w kuchni będą stały szafki kuchenne, więc byłoby dziwnie widzieć tył szafek w salonie. A w ten sposób murek schowa to, co nie powinno być oglądane od strony salonu. Poza tym na murku można zrobić małą ladę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz