wtorek, 11 grudnia 2018

Wszystkich Świętych, urodziny Tadeuszka, galeria na schodach i Mikołajki

Znowu nadrabiam zaległości. Musicie mi wybaczyć, bo ostatni miesiąc był dla nas bardzo ciężki. Mężuś był ciągle w delegacjach. To prawda, że wyjeżdżał już od kilku dobrych miesięcy, jednak w listopadzie w domu był może przez tydzień. To wszystko zeszło się w czasie z choróbskiem, które nas zaatakowało, najpierw  dzieci, potem mnie, tak więc sami widzicie - nie był łatwo.  Teraz piszę post z Nikosiem śpiącym mi na klatce piersiowej. Wciąż biedaczek ma katar, Tadzio także, chciałabym, aby im już minął, bo wybieramy się w końcu na Termy Chochołowskie, mamy termin wykorzystania grouponu d końca grudnia, a wykupiłam je jakoś na początku roku i aż do tej pory nie udało nam się ich wykorzystać...
   Na początku listopada byliśmy z dziećmi na cmentarzu, wprowadzając ich powoli w sens obchodzenia Święta Zmarłych. Pogoda była doskonała, tak więc wróciliśmy ponownie, kiedy było ciemno, by móc podziwiać piękno światełek zniczy. 
W połowie listopada Tadzio obchodził swoje trzecie urodzinki. Ponownie urządziłam Mu dwudniowe przyjęcie. Radości było co nie miara. Tadzio był wniebowzięty - tyle gości,tyle dzieci, tyle wspaniałych prezentów od serca. Pierwszy dzień jak zwykle był dla Rodziny, drugi dla Przyjaciół. Niestety nie dysponuję odpowiednio duży salonem, by pomieścił wszystkich jednego dnia. 
   Standardowo zrobiłam sprawdzone już przekąski, sałatki, ale też przyrządziłam pyszne skrzydełka marynowane w musztardzie, miodzie, sosie sojowym i paru innych cudownych składnikach. Wyszły pyszne.
Po raz pierwszy zrobiłam też poniższą sałątkę z pieczarkami marynowanymi, gotowanym a potem podsmażanym kurczakiem z przyprawami, ogórkiem konserwowym, pomidorkami i serem.

Sałatka jarzynowa...
Cztery rodzaje ciast
No i tort, chociaż miał być zupełnie inny... Niestety moje plany zostały pokrzyżowane i musiałam improwizować.

Po raz pierwszy do dekoracji jajek użyłam farszu zrobionego z zielonego groszku (dziękuję Iwonko! Super pomysł)
Były też moje ulubione tortilki, które zawsze znikają najszybciej.
Zawsze przenoszę do salonu stół z kuchni, wtedy rozkładam tam dywan i dzieci mogą się swobodnie bawić.
A to pomysły na ręcznie wykonane prezenty. Na salsie robimy sobie Mikołajki, a wyzwanie polega na tym, aby prezent kosztował około 20zł i było to coś z rodzaju handmade. Tak więc najlepiej zrobić własnoręcznie, bo gotowe produkty handmade są z reguły bardzo drogie (co zrozumiałe, bo trzeba na nie poświęcić sporo czasu).
   Ja wykorzystałam zrobione przez siebie wino oraz pierniczki, które ciekawie opakowałam. Dodatkowo dołączyłam jeszcze uszytą przez siebie maskotkę oraz zabawne talony.
Pomogłam także Mężowi, On również chodzi ze mną na zajęcia, a wiem, że nie ma czasu na takie zabawy. Tak więc słoik ręcznie łupanych orzechów włoskich z naszego ogrodu opakowałam w reniferka, a potem zrobiłam słoik szczęścia, który już pewnie znacie z innego postu. Nasz słoik za ten rok jest pełniutki, nie mogę się doczekać kiedy będziemy czytać co jest w środku:)

W międzyczasie podjęłam się zrobienie tortu dla Przyjaciółki ze spotkania mamusiowego.

Spełniło się też jedno z moich małych marzeń - galeria na klatce schodowej. Szczerze przyznam, że martwiłam się jak to wszystko rozwiesić w sensowny sposób, aby było spójne i estetyczne. W końcu zdecydowałam się odmierzyć równe wysokości od schodków i wyznaczyć linie sznurkami. Między nimi umieściłam kartony w kształtach ramek, które przykleiłam taśmą malarską. W ten sposób mogłam bez problemu odklejać i zmieniać aranżację. Potem do samego już wiercenia zaangażowałam Mężusia, a co, też musi mieć swoją partycypację w tym przedsięwzięciu.
   Schody myliśmy potem trzy razy, ale warto było. W końcu doczekałam się mojej galerii. Ci, którzy mnie znają wiedzą, jak uwielbiam wywoływać zdjęcia. W domu mam 24 albumy, każdy po minimum 200 zdjęć. Kocham otaczać się wspomnieniami. Dwa lata zajęło mi zbieranie czarnych ramek Ribba. Te najbardziej mi się spodobały. Mają w środku piękne passe-partout, które dodają zdjęciom swoistej elegancji. Nie będę wspominać kosztów, bo każdy kto był kiedyś w IKEI orientuje się mniej więcej ile kosztuje taka jedna większa ramka... Lepiej tego nie liczyć!

Jeśli macie synka, który lubi bawić się autkami, polecam wykonanie prostego parkingu ze zwykłego kartonu. Zabawa i frajda dla dziecka - bezcenna, a do tego zabawka praktycznie za darmo. Polecam użyć kleju na gorąco.
Zrobiłam też takiego sympatycznego liska. Wystarczy mieć rolkę po papierze toaletowym, dwie zakrętki od butelek, sznurek i kolorowe kartony:) Potem zrobiłam też drugiego takiego listka, jednak jemu podoczepiałam żyłki do kończyn, które potem zawiesiłam na krzyżaku. W ten sposób można pobawić się w teatrzyk.

Niedawno świętowaliśmy Mikołajki, a spotkanie z moimi Przyjaciółkami i ich dzieciaczkami, które mamy co tydzień, teraz akurat wypadło u mnie, więc przygotowałam tematyczne przysmaki:)
Niestety nie mogłam dostać w sklepie świeżych truskawek, wobec tego zmuszona byłam zakupić mrożone. Przy okazji nauczyłam się jak je rozmrozić, aby jak najmniej uszkodzić strukturę owoców, a one same by nie stały się jedną ciapą. Otóż najpierw trzeba zawinąć je w woreczek, potem zamknięty woreczek opłukać zimną wodą, następnie wyłożyć truskawki na talerz, posypać obficie cukrem i włożyć na kilka godzin d lodówki aż całkiem się rozmrożą. Potem dobrze jest wyłożyć je jeszcze na ręcznik papierowy i ponownie posypać cukrem.
Upiekłam też bezowe czapeczki, które oczywiście miały być docelowo czerwone, jednak mój barwnik na to im nie pozwolił, a nie chciałam też przesadzać z jego ilością.
   I może nie uwierzycie, ale po raz pierwszy dekorowałam pierniczki lukrem. Zawsze je tylko piekłam, jedliśmy je takie, nie udekorowane. Tym razem jednak zostałam poproszona  o pomoc przedszkolakom w dekorowaniu pierniczków w przyszłym tygodniu w przedszkolu, więc stwierdziłam,  że pora poćwiczyć robienie lukru oraz zdobienie wypieków.
Poszłoby łatwiej, gdybym miała do tego odpowiednie narzędzia w formie worka cukierniczego oraz tylek:) Ale spokojnie, są już zamówione.
A to moje mikołajowe Słodziaski, które uwielbiają się przebierać.
A ten eden wyjątkowo mocno to lubi:)
Planuję zakupić dla Synków jakąś klimatyczną szopkę, bo wśród całego splendoru świątecznych dekoracji, lampek i choinek, chcę, aby wiedzieli co tak naprawdę świętujemy, co tak naprawdę powinno być najważniejsze. Nie chcę, aby Boże Narodzenie było dla Nich czymś świeckim, chcę aby kojarzyli co celebrujemy, bo przecież dzieci są takie mądre i inteligentne, szybko rozumieją co chcemy im przekazać - jeśli w ogóle chcemy cokolwiek przekazać.



Na koniec chciałam Wam jeszcze polecić jedną książkę dla naszych najmłodszych. "Jaki znak twój?" Michała Rusinka to zbiór zrozumiałych i przyjaznych dzieciom wierszyków o polskości, wolności i innych ważnych kwestiach. Bardzo przystępnie wytłumaczone.

4 komentarze:

  1. Konradek: Babusiu, zrób mi takiego torta z cukiereczkami! Obiecałam na święta, tak więc Klaudusiu stałaś się dla nas inspiracją!
    Pięknie wychowujesz dzieci, na pewno będą dobrymi ludźmi. Jako Mikołajki są cudowne. Cieszę się, że mas galerię- jest piękna. Ja też zrobiłam , ale miejsca nie mam, więc w pokoju gościnnym zagospodarowałam kącik, ale ramki zakupiłam w Pepco, za grosze, więc i wygląd jest inny, ale i tak się cieszę. Jesteś wspaniałą kucharką, wszystkie potrawy tak pięknie wyglądają, że możesz kiedyś uruchomić własną firmę. Podziwiam Cię nieustannie i za wszystko. Taka kobieta jak Ty w dzisiejszych czasach to skarb.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna jest ta galeria. Aż żałuję, że nie mam osobistej klatki schodowej :). Będziecie mieli pamiątkę na lata. Torty wyglądają wspaniale, jednak jak dla mnie najbardziej apetyczna jest ta pierwsza sałatka.
    Wszystkiego co najlepsze dla Tadzia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Radosnych Świąt dla Ciebie i całej twojej rodziny :) Zdrowia i pomyślności.

    Jesteś pewnie zajęta gotowaniem i sprzątaniem... które tak naprawdę nie ma większego znaczenia w Święta, ale do tego trzeba dojrzeć :D Dlatego też życzę Ci abyś miała pomocników w pracach i nie przemęczyła się. Buziaki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkiego co najlepsze dla Ciebie Klaudio i dla całej Twojej rodziny. Niech Boża dziecina nie szczędzi Wam swoich łask i otacza Was cięgle swoją miłością i opieką.

    OdpowiedzUsuń